Słońce rozlewa się na chodnikach. Jeszcze do niedawna wszechobecny śnieg w pośpiechu skrył się w zakamarkach i jedynie zimny powiew wilgoci z wąskich zacienionych alejek przypomina, że jeszcze kilka dni temu wychodząc z domu pierwszą myślą było:
'Cholera, ręce mi zaraz zamarzną!'
Komentarze