Fall

Piątkowe zdjęcie jest prawdopodobnie ostatnim namacalnym dowodem na chwilowe istnienie jesieni w Warszawie. Wywołałam zimę z lasu! Nie mam nic przeciwko zimie, naprawdę, ale kilkudniowa jesień to chyba lekka przesada. Bo jak to tak?
Będzie tak wpadać niezapowiedziana na kilka dni i znikać jakby nigdy nic?
Nieee, w podstawówce mnie uczyli: wiosna-lato-jesień-zima. Nie wiosna-lato-jesień-zima-jesień-zima...

Komentarze

Popularne posty